Witajcie kochani! Postanowiłam, że od dziś zmienię trochę treść moich notek i nie będę pisała tylko o tym, co mam na sobie, ale też co u mnie słychać. Mam nadzieję, że taka forma postów bardziej przypadnie Wam do gustu. :-)
Od kilku tygodni jestem strasznie zabiegana i nie mam na nic czasu, dlatego też nieco musiałam zaniedbać. Zbliża się koniec roku, a co za tym idzie poprawianie ocen... - sami wiecie. :-) Jednak po wielu waszych prośbach wzięłam się w garść, zrobiłam zdjęcia i w końcu jest kolejna stylizacja. Poza tym byłam bardzo zdziwiona, że tak wiele osób pisało do mnie z prośbą o dodanie nowego postu. To mega miłe i motywujące, dziękuję! Niedługo też będę miała dla Was ogromną niespodziankę, którą będziecie pewnie równie zaskoczeni, co ja kiedy tylko się o tym dowiedziałam... Ale na razie ciichho! ;-)
A na koniec jeszcze kilka słów o tym co mam na sobie. Skórkową romoneskę połączyłam z czarnymi rurkami i czerwoną koszulą w kratę. Dla równowagi dodałam do tego skórzaną torbę, snapback z ćwiekami i mój największy hit modowy, czyli militarne botki ze złotymi klamrami (loove!). Mam nadzieje, że outfit przypadnie Wam do gustu! ;-)
kurtka - ROMWE / koszula - SHEINSIDE / spodnie - NO NAME / torebka - BERSHKA /
czapka - DEEZEE / buty - SEQUIN.PL
Pozdrawiam,
Asia
